Terlikowski: Kościoła w Polsce nie jest za dużo

Terlikowski: Kościoła w Polsce nie jest za dużo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Terlikowski i Bartosz Węglarczyk
Tomasz Terlikowski i Bartosz Węglarczyk Źródło: zrzut z Onet.pl
– Mam wrażenie, że tego Kościoła nie jest za dużo w państwie. Nawet ten wczorajszy akt był tak przygotowany, żeby nie padła w nim nazwa Polski. To nie była koronacja na króla Polski, ale zawierzenie każdego z nas, powiedzenie, że Chrystus jest królem. W Stanach Zjednoczonych prezydent ma śniadania modlitewne i bardzo często wygłaszane są przemówienia, które są nasycone bardzo mocno wątkami religijnymi – powiedział publicysta „Do Rzeczy” Tomasz Terlikowski w programie „Onet Rano”.

Terlikowski powiedział w rozmowie z Bartoszem Węglarczykiem, że nie ma jednego modelu granic pomiędzy państwem a Kościołem, ponieważ są różne społeczeństwa, narody i historie. Jak dodał, najbliższy jest mu model polski i bawarski. – Granica jest mocno zarysowana przez Kościół, dużo mniej przez państwo. Bliski mi był starszy model USA, który mocno dopuszczał istnienie odwołań do absolutu, do Stwórcy, wątki religijne, ale równocześnie chronił wolność wyznaniową – wyjaśnił.

Czytaj też:
Intronizacja Jezusa Chrystusa. W uroczystości wziął udział prezydent

Publicysta odniósł się również do zarzutów o dofinansowanie Świątyni Opatrzności Bożej przez państwo. – Uważam, że model, w którym państwo finansuje świątynie nie jest dobry. W sensie ścisłym, gdybym się miał czepiać, to państwo dało na muzeum, a nie na świątynię. Jeśli państwo dało na muzeum Jana Pawła II, to ono jest bardzo potrzebne – zakończył.

Czytaj też:
Msza święta w Świątyni Opatrzności Bożej. "Czekaliśmy na to 225 lat"

Źródło: Onet.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także