Gorąco na konferencji prasowej PiS. "Reporter TVN24 wchodzi w rolę adwokata opozycji"

Gorąco na konferencji prasowej PiS. "Reporter TVN24 wchodzi w rolę adwokata opozycji"

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
– Reporter TVN24 wchodzi w rolę adwokata opozycji (…) Pan redaktor chciałby z nami wchodzić w polemikę – powiedziała na konferencji prasowej rzeczniczka PiS Anita Czerwińska do reportera TVN24.

Konferencja prasowa posłanek PiS Anity Czerwińskiej i Anny Milczanowskiej dotyczyła dodatku solidarnościowego, nad którym wczoraj głosował Sejm. Parlamentarzystki zaapelowały do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, aby izba wyższa jak najszybciej rozpoczęła nad nim pracę. – Dodatek Solidarnościowy zapowiedziany był przez pana prezydenta. To kolejny dowód bardzo dobrej współpracy pomiędzy prezydentem a rządem – mówiła Milczanowska.

Po konferencji dziennikarz TVN-u zapytał, czy Jarosław Kaczyński przeprosi za swoje słowa o „chamskiej hołocie”. – Szczytem hipokryzji jest to, co w tej chwili mówi opozycja, mówi Platforma Obywatelska. Chce być arbitrem elegancji, podczas gdy to Platforma Obywatelska wiele lat temu wprowadziła do debaty publicznej brutalność, agresję ordynarność. Również wczoraj byliśmy jej świadkami – powiedziała. Rzeczniczka PiS przypomniała też słowa o szarańczy, groźbach pod adresem dziennikarzy, porównaniach Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera i o bliskich relacjach polityków PO z Januszem Palikotem.

Reporter dopytywał też o wypadek kolumny rządowej z Beatą Szydło sprzed kilku lat temu. Dziennikarz wskazywał, że politycy PiS uznali winę kierowcy seicento Sebastiana K., jeszcze przed rozpoczęciem sprawy. – Reporter TVN24 wchodzi w rolę adwokata opozycji (…) Pan redaktor chciałby z nami wchodzić w polemikę – odpowiedziała Czerwińska, gdy dziennikarz próbował jej przerywać podczas odpowiedzi.

Czytaj też:
Awantura w Sejmie. "Poziom chamstwa jest już taki, że naprawdę trudno zachować cierpliwość"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także