Taki nagłówek listu ministra wywołał gniewną reakcję dr. hab. Michała Bilewicza, kierującego pracami Centrum Badań nad Uprzedzeniami (CBU) działającego w strukturach Uniwersytetu Warszawskiego. Profesor UW napisał na Twitterze, że: „Na uczelniach i w instytutach badawczych umysł ludzki ku prawdzie unoszą trafne teorie i poprawne badania empiryczne. Wiarę zostawmy dla kościołów, meczetów, cerkwi i synagog, panie Ministrze”. Poetyka nawiązująca do tej, która przed laty głosiła, że studenci do nauki i pisarze do piór. Ciekawe, czy autor tych słów sformułowane przez siebie kryterium („trafne teorie i poprawne badania empiryczne”) stosuje do grasującej, również na UW, teorii gender. Jeśli tak, to musiałby odkryć, że bazuje ona przede wszystkim na wierze w słuszność własnych ideologicznych rozpoznań. Przecież żadna empiria za tym nie stoi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.